Chcę być boska!

Chcę się czuć atrakcyjna dla siebie. Kiedyś trenowałam pole dance co mega mi pomagało i bardzo za tym tęsknię. Tęsknię za tym co kiedyś. Zepsułam się. Wszystko co kochałam poszło w odstawkę. Jak to wszystko naprawić?
Jakieś rady?
Czuję się jak staruszka, a tak mi jeszcze do tego daleko. 
Plus taki, że chudnę, ale za wolno. W październiku będę świadkową na ślubie i chciałabym wyglądać obłędnie.
Kim ja jestem? Do czego ja dążę i czego chcę? Wy znacie odpowiedzi na te pytania?

Komentarze

  1. Jesteś wspaniałą kobietą, która dąży do bycia najlepszą wersją samej siebie i posiadania cudownego życia. Czasami pół roku ciężkiej pracy może nas doprowadzić do miejsca, do którego nie dotarliśmy przez 10 lat przeciętności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż miło mi się zrobiło jak to przeczytałam, nigdy tak o sobie nie myślałam. Dziękuję za rady i wsparcie jakie mi dajesz :*

      Usuń
  2. wiesz co? mega mnie wkurwiają tacy ludzie, mamy 20 parę lat a pieprzycie że się czujecie staro! ja w sierpniu skończę 26, a jestem seksowna jak ja pie*dole. mój za to przyjaciel już zaczyna łysieć (też ma 26 lat) i marudzi jak stary dziad! nie rozumiem was. w wieku 20-25 jesteśmy najbardziej płodne jako kobiety (natura), mamy odstające cycki i tyłek, nasze ciało krzyczy do płci przeciwnej i jest pełne estrogenów. a wy się użalacie jak stare babsztyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co innego być atrakcyjnym dla facetów, a co innego dla siebie samej. Poza tym te "odstające cycki i tyłek" nie są jedynym symbolem kobiecości, dla mnie wręcz drugorzędnym. Ciało się zmienia, ale to co mamy w głowie, wiedza, doświadczenie, nastawienie.. to pozostaje i tego nikt nam nie zabierze. Myślę, że to coś nad czym warto pracować w pierwszej kolejności.

      Usuń
    2. Ja tam "odstających cycek" nie mam mimo 23 lat. Druga rzecz to zazdroszczę podejścia, jednak to jest różnica jak się wygląda, a jak się czuje.

      Usuń
  3. Nikt tak naprawdę nie wie kim jest dopóki nie spotkają go problemy. Zauważyłam, że większość ludzi ma bardzo słaby charakter i złe skłonności, ale czasem takie próby życiowe pozwalają im się wziąć w garść. Nigdy w dorosłym życiu nie jest bezproblemowo. Tzn są takie chwile, dni, tygodnie, a potem wszystko znów się sypie. Myślę, że chcąc nie chcąc, każdy z nas przed śmiercią znajduje odpowiedź na to pytanie, tyle, że nie wszyscy są z niej zadowoleni. Co zatem robić? Żyć tak, żeby każdy dzień miał jakąś wartość dla Ciebie, choćby to miało być wartościowe leżenie w łóżku i czytanie książek, ale tak, żebyś Ty czuła się ważna i dobra. Wygląd naprawdę jest gdzieś na drugim miejscu w tym wszystkim, nawet przy zaburzeniach odżywiania, a może zwłaszcza wtedy. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo chciałabym wrócić do moich hobby, ale mam jakąś wewnętrzną blokadę :(

      Usuń
  4. Mega ci zazdroszczę tego pole dance, to coś czego bardzo chciałabym spróbować.. Masz motywację do tego ślubu, więc cycki w górę i do przodu ;) Dasz radę, będziesz boska. Ja Ci to mówię ;P Trzymaj się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, ja się zakochałam w tym sporcie. Mam nadzieję, że będę :)

      Usuń
  5. Łatwo mówić. :P Ruszam się ostatnio dużo i mam w planach jeszcze więcej. Trzeba zacząć planować, a raczej do tego wrócić.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty