Plany na lipiec
Lipiec jest dla mnie dosyć ciężkim miesiącem, zwłaszcza ta pierwsza połowa, że względu na ciągłe popołudnia w pracy i wszystkie weekendy pracujące :(
Ale myślę tylko o tym, żeby to przetrwać.
Mam zamiar do końca lipca zgubić jeszcze 5kg, myślę, że się uda. To jest realny cel i idę w dobrym kierunku.
Kolejnym celem jest nauka prawa podatkowego i utrwalenie wiadomości o rozliczeniach VAT i księgowaniu. To pomoże znaleźć mi nową pracę. Mimo, że mi się strasznie uczyć nie chce po tej sesji co była, to warto się przemęczyć.
Jakoś nie idzie mi powrót na siłownię. Ale od poniedziałku już mój grafik jest luźniejszy, więc możliwe, że się będę w końcu tam wybierać.
Nie wiem co jeszcze wam powiedzieć, za dużo się u mnie teraz nie dzieje, tylko praca - dom.
Trzymajcie się!
Podziwiam Cię, ja stronie od prawa podatkowego, bo nie lubię takich tematów. Ale musze Cię mega, ale to mega pochwalić! Widać, że dążysz do tego żeby było lepiej, żeby żyło Ci się lepiej. Serio warto się teraz pomęczyć aby potem móc powiedzieć "udało mi się"!
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Jak zwykle trzymam za Ciebie kciuki <3
Dziękuję, aż się zarumieniłam czytając to :)
UsuńO matko mam ciary od samego czytania słów "prawo podatkowe".:)
OdpowiedzUsuńDam radę, niestety mój zawód jako takiej chociaż znajomości wymaga
Usuń