Zaczynam wprowadzać zmiany
Waga z rana 81,55kg. Trochę zeszło, ale jeszcze dużo przede mną. Dzisiaj zrobiłam sobie koło nawyków na styczeń. Lubię takie rzeczy, one pomagają mi wszystko usystematyzować.
Rano wstałam zjadłam śniadanko i wypiłam kawę. Później zajęłam się sprzątaniem jednej części trzydrzwiowej szafy. Następnie ugotowałam sobie pyszną zupkę, dawno już nie jadłam, nie miałam czasu gotować. I wzięłam moje witaminy i suplementy oraz leki (nie mogę o tym zapominać, a ostatnio się zdarzało). Wstawiłam i rozwiesiłam dwa duże prania. Teraz idę się wykąpać, zrobię masaż antycellulitowy, trochę o siebie zadbam, ogarnę się i pewnie będę musiała wychodzić do pracy. Mam dzisiaj nockę.
Odezwę się jutro. Trzymajcie się!
a cóż to za koło nawyków? brzmi ciekawie.. Pracowity dzień za tobą. Niech nocka szybko zleci, trzymaj się ;)
OdpowiedzUsuńSuper produktywność przed pracą :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że nie skupiasz się tylko na wadze i na tym co zrobić, żeby schudnąć. Ale o suplementacji warto pamiętać:)
OdpowiedzUsuńBardzo produktywny dzień, podziwiam, że przed nocką byłaś w stanie jeszcze tyle zrobić. Trzymam kciuki za zmiany! :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tego koła, możesz coś więcej o tym napisać? :)
OdpowiedzUsuńOjejuuu ile rzeczy, podziwiam, mi ostatnio ciężko się zebrać do czegokolwiek, a też pranie czeka. Powodzenia ;*
OdpowiedzUsuń