Jednak bez alkoholu też jestem w stanie funkcjonować

Nie piję od poniedziałku w ogóle. Ograniczam alko i nawet aż tak nie tęsknię, do wesela nic nie tknę, na weselu sobie pozwolę, a później znowu detoks i tylko od czasu do czasu coś może wleci. Wiecie co zauważyłam, że dzięki temu lepiej mi się śpi i więcej mi się chce. Widzę pozytywy.

Niestety w ostatnich paru dniach troszkę się obżerałam, ze względu na stres. Ale może będzie już lepiej. Z każdym dniem czuje się mimo wszystko lepiej. Znowu zaczęłam czytać książki, myśleć bardziej kreatywnie. Daje sobie czas na zmiany. Wiem, że to popłaci.

Ogarniam też mój bajzel w domu. Jestem w tym dalej niż kiedykolwiek wcześniej. Także jest moc. xd

Trzymajcie się kochane! Przesyłam moją pozytywną energię!