Nie mam pomysłu na tytuł
Mam dzisiaj gorszy dzień więc odpuściłam sobie jakąkolwiek aktywność fizyczną. Może i faktycznie jestem dla siebie zbyt surowa, ale wiem czemu tak jest. Potrzebuję zmian dużo i szybko, mimo że zdaję sobie sprawę, że to tak nie działa. Ale to co chcę, a to co podpowiada mi rozsądek to dwie różne rzeczy.
Dzisiaj dieta też nie poszła zbyt dobrze. Próbuję się nie przejmować.
W sumie to przepłakałam część dnia. Mam nadzieję, że kolejny dzień będzie lepszy. W końcu któryś musi być lepszy.
Spokojnego czwartku!
Witaj, a czy ten stan jest wynikiem zmiany leków? Bo jeśli nie to może trzeba je zmienić?
OdpowiedzUsuńPo lekach, które obecnie biorę jest lepiej. Zdaje sobie też sprawę, że leki to nie magiczna tabletka i raz będzie lepiej, a raz gorzej. Po prostu czasami trzeba sobie pozwolić na smutek.
UsuńJa jestem zdania, że nie da się z dnia na dzień zmienić swojego życia. Jak to się mówi "co nagle to po diable". Może zbyt dużo na siebie wzięłaś jak na początek.
OdpowiedzUsuńDużo nie wzięłam, tak naprawdę. Mój obcny stan wynika chyba z tego, że przez tyle lat siebie zaniedbywałam i moje potrzeby i "zachcianki" były na ostatnim miejscu. I to się odbiło, teraz chcę wszystko i naraz. Staram się to sobie racjonalizować, żeby jak najrzadziej popadać w takie stany jak ostatnio
UsuńKażdy ma gorsze dni, najważniejsze to dążyć do swoich celów i nie zniechęcać się potknięciami.
OdpowiedzUsuńHej, jak się obecnie czujesz? Jest trochę lepiej?
OdpowiedzUsuń