Nie wiem co się ze mną dzieje

Czuję, że się rozleniwiłam, zaczęłam też bardzo dużo jeść i to w dodatku byle czego. Sprzątanie też utknęło w martwym punkcie. Prawie się nie ruszam i wszystko mnie boli. Jestem tak spięta, że kark boli mnie cały czas od spiętych mięśni, nie trzeba ich dotykać. Czuję się też przemęczona i marzę o wolnym. Wyczekuję długiego weekendu w czerwcu, jeśli uda mi się wziąć dzień wolnego, bo niestety nie wiadomo. 

W nowej pracy się raczej odnajduję, zaraz kończy mi się okres próbny i zastanawiam się jakie warunki finansowe mi zaproponują. Tak czy siak tam zostanę, bo lepszej perspektywy na razie nie mam.

Do pracy dorywczej/dodatkowej nikt mnie nie chce zatrudnić. Wysyłam CV gdzie się da, nie wybrzydzam. Jakoś to rozgryze mam nadzieję.

Ponarzekałam sobie, a teraz idę spać. W nowym tygodniu chciałabym wrócić z moją pozytywną energią i motywacją do działania.

Komentarze

  1. Rozumiem cię z szukaniem dodatkowej pracy, niby jest sporo ofert, ale co z tego skoro nikt się nie odzywa, albo mają wymagania z tyłka. Uważaj na siebie z tym przemęczeniem i bólem ciała, może na razie podaruj sobie sprzątanie i skup się na tym żeby porządnie wypocząć?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty