Spóźnione posty!

Wiem, że nie było mnie tydzień, ale to był mega intensywny tydzień pracy. A w weekend zaczęłam urlop od pomocy na wiosce o rodziców mojego chłopaka.

Jestem ostatnio strasznie zestresowana i zmęczona. Psychiatra zmienił mi leki, zobaczymy co z tego będzie. Mają uregulować mój sen dodatkowo. A tak co? Cały tydzień przepłakałam, nie radzę sobie. Czuję jakby wszystko było na mojej głowie.

Zaczynam urlop, a właściwie już zaczęłam i mam zamiar ten czas wykorzystać. Tylko dostałam chyba udaru słonecznego i od niedzieli nie czuję się najlepiej. Oby szybko przeszło. Trzymajcie się!