Nie mam usprawiedliwienia - koniec HSGD
Nie mam usprawiedliwienia, że tyle mnie tutaj nie było. Dietę kończę z małym sukcesem. Bo zrzucenie 2kg, to nie jest wyczyn.
Przez dni przez które mnie tutaj nie było trzymałam dietę i to nawet bardzo. W większości jadłam same warzywna i owoce w ciągu dnia zadając jeszcze jogurt i kanapkę. Było zbyt gorąco, żeby jeść. W dodatku jadłam tylko jak byłam w pracy, bo w domu nie jestem w stanie odkąd zalęgły się tam pluskwy, a najbliższy termin dezynsekcji jest następnym tygodniu. Jakaś porażka. Ciągle mam w życiu takie niespodzianki. Do tego wyszło mi paskudne uczulenie na rękach i to właśnie od ukąszeń pluskw, mam na nie alergię. Na początku lipca mam wesele, a moich rąk nie da się pokazać. Przy takiej porodzie chyba i tak będę zmuszona założyć sukienkę z długim rękawem.
Nie pisałam, ale też nie czytałam przez tydzień waszych postów, bo pracowałam po 13h dziennie nie licząc dojazdów i tak przez cały tydzień. Za to teraz już jest luźnej, więc nadrobie zaległości.
Mam nadzieję, że o mnie nie zapomniałyście. Do zobaczenia jutro ze starą dietą i nowymi bilansami 😘
Witaj. Oczywiście że nie zapomniałam. Gratuluję spadku wagi. Czekam na kolejnego posta. Trzymaj się kochana
OdpowiedzUsuńNie zapomniałyśmy <3 Super, że udało Ci się schudnąć 2 kg - może i niewiele, ale zawsze coś! Do usłyszenia, Kochana :* Trzymaj się
OdpowiedzUsuńAjj, z pluskwami faktycznie jest spory problem. Jeśli mieszkasz w bloku, to obawiam się, że masz o wiele większą szansę na to, że powrócą.. Sama miałam ten problem jakiś czas temu i to cholerstwo naprawdę trudno wyplenić. Na szczęście nie wróciły. Na wszelki wypadek idź do lekarza z pogryzieniami/zrób badania krwi. Tak dla pewności.
OdpowiedzUsuńNa HSGD schudłaś tylko 2 kg? Kurcze, ja teraz zaczynam tę dietę i mam nadzieję, że schudnę więccej. Wiesz, ja jestem dużo grubsza, więc może u mnie będzie inaczej... Zobaczymy.
OdpowiedzUsuńwww.koktajlowasdream.blogspot.com