Dzień 1
Wczorajszy dzień pod względem diety minął bardzo dobrze. Założyłam sobie na razie limit do 1800 kcal ( w aplikacji wyliczyło mi 1570kcal, ale ma to nie patrzę), mam też zamiar ćwiczyć, ale to od następnego tygodnia. W bilans nie wliczam kawy (piję czarną bez cukru), herbat i wczoraj wieczorem nie wyliczyłam jakichś 150ml soku z kiszonej kapusty.
Wstawiam co jadłam:
- śniadanie: mandarynka
- obiad: fasolka po bretońsku wegetariańska z chlebem pszennym
- podwieczorek: kanapka z chrupiącym tofu z airfrayera do tego trochę musztardy i sporo warzyw + 2 mandarynki
- kolacja: sałatka z resztek z lodówki
- woda:
Razem:
Trzymajcie się! Jutro nowy post.
Hej! Boże nawet nie wiesz jak się cieszę, że się odezwałaś! Nie zliczę ile razy myślałam o Tobie, o tym co się dzieje w Twoim życiu, czy wszystko się ułożyło. A tu w randomowy dzień tygodnia moje pytania zostały rozwiane :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim gratuluję zaręczyn, chyba jesteście już ze sobą dosyć długo, więc myślę, że to był wspaniały moment! Jeśli chodzi o wagę, to wszystko da się zgubić! Nie takie rzeczy się robiło.
Czy zamierzasz pisać tutaj regularnie? Ja nadal tu jestem i będę czekać na nowe wpisy :)