Hej! Składam sprawozdanie
Głodówka idzie, nawet dobrze. Przyzwyczajam się do głodu. Nie zważyłam się przed, co było moim błędem, ale po pierwszym dniu waga wskazała 90kg. Te dni wcześniejszego obżarstwa dały się we znaki. Oby było tylko lepiej, bo mam już siebie dosyć.
W czwartek miałam wizytę u psychiatry, dostałam leki i biorę je od dwóch dni, mają dać jakiś efekt po dwóch tygodniach, a leczenie ma trwać pół roku.
A w piątek miałam rozmowę o pracę i został mi zaproponowany dzień próbny jakoś na początku czerwca. Cieszę się i MEGA zależy mi, żeby akurat tę pracę dostać.
Może w końcu wszustko się ułoży.
Dzisiaj tak na krótko. Trzymajcie się kruszyny!
Bardzo Ci kibicuję! Wierzę, że dostaniesz tę pracę :) Wszystko powoli się układa u Ciebie, cieszę się. Ostrożnie wychodź z głodówki :*
OdpowiedzUsuńDzięki, będę uważać :)
UsuńPrzede wszystkim to piękne zdjęcie, sama sobie obiecałam, że jak tylko schudnę to kupię sobie taką sukienkę. Prosta, czarna, ale jednak sexi :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! I za głodówkę i za pracę :)
Starannie przeglądam pinteresta, żeby mieć ładne zdjęcia na blogu :p
UsuńWszystko idzie w dobrą stronę :) Trzymam kciuki, żebyś dostała tę pracę!
OdpowiedzUsuńPS. Co to za praca? ;P