HSGD dzień 1 i 2

Wracam z dietowymi postami i zaczynam wszystko raz jeszcze.

Od 2 września zaczęłam znowu HSGD. I obiecuję (trzymajcie mnie z słowo), że będę pisać codziennie, a jeśli nie będę miała jak któregoś dnia, to będziecie o tym wcześniej poinformowane.

Po drugie muszę wrócić do wszystkich moich nawyków, bo przestałam je stosować przez ostatnie wydarzenia. A także nie ma czegoś takiego jak pół środki. W niczym! Albo na 100% albo wcale.

Po 3 muszę wrócić do wszystkiego. Więc otworzę nową stronę z postanowieniami na dany miesiąc. 

A teraz przechodzimy do bilansów.

Dzień 1:
Śniadanie: płatki ryżowe z truskawkami i morelą z mlekiem ryżowym
Obiad: piwo i trochę galaretki owocowej bez żelatyny
Kolacja: zdrowa wegetariańska tortilla z dużą ilością świeżych warzyw
Przekąski: 2 gałki logów (czekolada i sorbet cytrynowy), kubeczek popcornu i trochę arbuza
Suma: 984kcal/900kcal

Trening: jazda na rowerze 45minut - 250kcal
Woda - 1250ml

Razem: 734kcal/900kcal

Dzień 2:
Śniadanie: tosty z awokado, jajkiem, papryką i kielkanir
Obiad: piwo i chipsy solone
Kolacja: płatki ryżowe z truskawkami i morela, mleko 1/4 szklanki
Przekąski: nic
Suma: 1058kcal/800kcal

Trening: brak
Woda: 1000ml

Razem: 1058 kcal/800kcal

Mam teraz trochę problemów z kręgosłupem. Strasznie bolą mnie plecy. Więc jenyna aktywność fizyczna ktora mi przez jakiś czas pozostaje to właśnie rower.

Komentarze

  1. Mam nadzieję, że wkrótce będzie dobrze z plecami. Powodzenia z dietą i trzymam za słowo co do pisania :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z dnia na dzień jest lepiej. Myślę, że w następnym tygodniu powinnam już dojść do siebie. :)

      Usuń
  2. Wpadła i jesteś u mnie na liście ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty